fbpx

Nazywam się Ada Brzezińska. Od 10 lat jestem instruktorem tańca dla dzieci i prowadzę własną firmę, która specjalizuje się w wydobywaniu tanecznego potencjału z dziecięcych serduszek. Jestem też wykładowcą na warszawskiej Uczelni Pedagogium, gdzie przekazuję studentom swój klucz do sukcesu w edukacji tanecznej dzieci.

Moja droga do tego miejsca była jednak długa i kręta. Wszystko zaczęło się 30 lat temu. To wtedy moi rodzice poznali na sali tanecznej. Chcąc, nie chcąc, dostałam ten taneczny pierwiastek w genach. Przez lata dorastania rozwijałam swój warsztat w Elblągu, najpierw w zespole Taty, później u innych nauczycieli. Marzyłam jednak o wyjeździe do Warszawy, gdzie mogłabym szkolić się pod okiem najlepszych choreografów.

Moje wynik z matury, choć były zadowalające okazały się niewystarczające, aby dostać się na Psychologię na Uniwersytecie Warszawskim, która w tamtych czasach była mocno oblegana. Pozostał jednak jeszcze drugi Uniwersytet. Po kilku nieprzespanych nocach nadszedł czas na kolejne wiadomości. Ręka drżała mi podczas szukania swojego nazwiska wśród listy studentów. Tym razem jednak UDAŁO SIĘ! Spełnia się moje długo wyczekiwane marzenie. Będę tańczyć w Warszawie! Moja radość była przeogromna, czułam, że mogę przenosić góry. Rzeczywistość jednak okazała się zupełnie inna niż wyobrażenia. Ja, wspaniała tancerka, nie radziłam sobie na moich wymarzonych lekcjach tańca. Koszmary śniły mi się po nocach. Nie tak miało być. Mimo ciężkiego czasu postanowiłam jednak walczyć. Po dwóch latach ostrych treningów i dodatkowych ćwiczeń w wynajmowanym pokoju – dostałam się do wyśnionego od dzieciństwa zespołu. Po kolejnym pół roku otrzymałam propozycję wyjazdu na półroczne stypendium taneczne do Danii. To był piękny okres, który pokazał mi, że ciężką pracą mogę osiągnąć wszystko. Rozwinęłam skrzydła jako tancerka i sądziłam, że po powrocie ze stypendium wszystkie drzwi będą stały przede mną otworem.

Po powrocie, zamiast otwartych drzwi, dostałam jednak nimi w twarz. Dopadła mnie codzienna rzeczywistość, która wiązała się z opłaceniem wysokiej sumy za warsztaty taneczne, obowiązkowe dla wszystkich członków zespołu. Konieczność cyklicznego wydawania znacznych kwot, wprowadzała mnie w stan niepokoju. Wizja nadrobienia półrocznej nieobecności na studiach, pogodzenie tego z codziennymi treningami i praca, która przyniesie mi duży zysk? Wydawało mi się to nierealne. Moja kariera stanęła pod znakiem zapytania.

Po kilku dniach załamania wpadł mi do głowy pewien pomysł. Będę nauczać tańca! Rozesłałam kilka CV i już po chwili odezwało się do mnie przedszkole, które potrzebowało instruktora tańca. To był mój strzał w dziesiątkę! Mniej pracy – za wyższą stawkę. Kilka godzin pracy w tygodniu pozwoliło mi na bezproblemowe opłacanie dalszej edukacji tanecznej.

Po miesiącu pracy chciałam jednak uciec. Dzieci dały mi porządnie w kość. Ja i one mieliśmy totalnie dwie różne wizje lekcji tańca. Nie wiedziałam co robić. Miałam wrażenie, że dzieci na mój widok niemalże uciekają. A to nie tak miało wyglądać. Jak i kilka lat temu, tak i teraz, postanowiłam, że nie dam za wygraną. W tamtych czasach nie było szkoleń ukierunkowanych na rozwój nauczycieli tańca dla dzieci. Szkoliłam się więc u innych instruktorów. Obserwowałam, przeszukiwałam internet i wdrażałam na zajęciach nowe rozwiązania. W końcu poczułam, że to co robię ma sens, że dzieci rozkwitają pod moim okiem, że nasze występy są niecodzienne, w czym utwierdzało mnie grono rodziców. To był mój kolejny sukces, osiągnięty uporem i ciężką pracą. W 2014 r. postanowiłam stworzyć Centrum Wspierania Rozwoju Dziecka „Ekspresja”. Miejsce, gdzie dziecko będzie rozwijać swój taneczny potencjał bez presji, że ma być idealne. Miejsce, gdzie instruktorzy i nauczyciele dowiedzą się jak skutecznie nauczać dzieci tańca.

Poznałeś już moją historię i wiesz ile pracy kosztowało mnie dojście do tego miejsca. Zastanów się ile razy Ty pomyślałeś, że coś jest niemożliwe?

Nauczycielu! Animatorze! Instruktorze! Ile razy pomyślałeś, że nauczanie tańca dla dzieci jest trudne i męczące?

Rodzicu! Jak często Twoje dziecko jest wulkanem energii, podczas gdy Ty jesteś zmęczony po pracy?

Dyrektorze Przedszkola! Czy zdarzyło się, że instruktor prowadzący zajęcia z dziećmi nie zaangażował dzieci w swoje zajęcia na 100%?



Każdy z nas jest specjalistą w swoim fachu. Ja jestem mistrzem od wydobywania tanecznego potencjału z dziecięcych serduszek. Jestem pewna, że mogę Ci pomóc. Zapraszam do współpracy!

OPINIE

Nieniejszy mail jest pułapką na osoby rozsyłające niechciane wiadomości. Prosimy o nie wysyłanie na niego żadnych wiadomości gdyż Państwa adres może zostać pernamentnie zablokowany. alexander@secretcats.pl. Jeśli jesteś właścicielem niniejszej strony możesz usunąć tę notkę jednak pamiętaj, że ta pułapka ogranicza niechciane maile wpadające na Twoje skrzynki pocztowe.
secretcats.pl - tworzenie stron internetowych